Wtorek, 1 stycznia 2013
Hardcorowa wycieczka z dziećmi i psem
Obiecałem Mikołajowi długą asfaltową wycieczkę, a wyszło jak zawsze, czyli większość terenem po piachu i błocie ;) Na początku Miki trochę jęczał, ale potem zaskoczył mnie swoją wytrwałością. Maja była dzielna jak zwykle, ale została u dziadków. Ja z Mikołajem wróciliśmy polem, na dynamach, pod wiatr, z zepsutą przerzutką - ustawioną na największym biegu. Generalnie hardcore jak nic. Nawet Forest miał już dość! I o to chodzi! ;-)
- DST 14.40km
- Czas 02:12
- VAVG 6.55km/h
- Sprzęt Hercules
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
No proszę, kto by się spodziewał, że wyskoczysz w styczniu na wycieczkę ;).
Misiacz - 17:07 środa, 2 stycznia 2013 | linkuj
Komentuj