Czwartek, 30 maja 2013
Początek wyprawy Nowa Sól -> Zwierzyniec -> Siedlisko
Po długim czasie oczekiwania, w końcu nadeszła ta wiekopomna chwila wyjazdu z dziećmi na prawdziwą rowerową wyprawę "sakwiarską" :-)
Jako, że mama zostawiła nas samych ;-) musieliśmy jakoś zorganizować sobie czas i mój pomysł był tylko jeden - wyprawa z namiotem i garami oraz całym urokiem towarzyszącym takim eskapadom! :-)
Zakupy w nowosolskiej Żabce
Na ruchliwej drodze z Nowej Soli do Przyborowa
W Siedlisku złapał nas deszcz
Plan był taki, by u dziadków zdjęć obiad i niejako z rozpędu ruszyć w stronę jeziora Sławskiego, no ale niestety pogoda zwyciężyła :-(
Jedziemy w deszczu. Dzieci były twarde i nie narzekały ;-)
Sjesta u dziadków
Jako, że mój syn jest zapalonym wędkarzem, a mieliśmy dzisiaj być nad jeziorem, nieopodal Siedliska znaleźliśmy tzw. dołki, które roiły się od małych rybek, których nałowiliśmy po kilkanaście :-D
Jako, że mama zostawiła nas samych ;-) musieliśmy jakoś zorganizować sobie czas i mój pomysł był tylko jeden - wyprawa z namiotem i garami oraz całym urokiem towarzyszącym takim eskapadom! :-)
Zakupy w nowosolskiej Żabce
Na ruchliwej drodze z Nowej Soli do Przyborowa
W Siedlisku złapał nas deszcz
Plan był taki, by u dziadków zdjęć obiad i niejako z rozpędu ruszyć w stronę jeziora Sławskiego, no ale niestety pogoda zwyciężyła :-(
Jedziemy w deszczu. Dzieci były twarde i nie narzekały ;-)
Sjesta u dziadków
Jako, że mój syn jest zapalonym wędkarzem, a mieliśmy dzisiaj być nad jeziorem, nieopodal Siedliska znaleźliśmy tzw. dołki, które roiły się od małych rybek, których nałowiliśmy po kilkanaście :-D
- DST 23.87km
- Czas 01:49
- VAVG 13.14km/h
- Sprzęt Bike Manufaktur
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj